Nie umierajmy niepotrzebnie (rak odbytnicy)
Z Panami : Michaelem Herbichem (M.H.) Krzysztofem Lubeckim(K.L.)
Wszystkim wiadomo, iż w Polsce, we wszystkich krajach Europy, jak i w USA wzrasta systematycznie liczba zachorowań na różnego rodzaju nowotwory. Z jakiego powodu tak się dzieje?
M.H. Rzeczywiście - z danych statystycznych wynika, iż łączna liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce wzrasta co roku. Nowotwory są też drugą ( po chorobach układu sercowo - naczyniowego ) przyczyną zgonów w Polsce. Jednak przyczyny tego zjawiska nie są w pełni wyjaśnione. Z pewnością jedną z najważniejszych jest obserwowane starzenie się polskiego społeczeństwa - większość bowiem nowotworów ( choć jest to pewne uproszczenie ) - to choroby wieku podeszłego. Żyjemy coraz dłużej, w czym upodabniamy się do rozwiniętych krajów Europy i USA - a więc coraz większa liczba mieszkańców Polski musi się liczyć z ryzykiem zachorowania na nowotwór.
Przepraszam - ale czy Panowie nie straszą?
K.L. Bynajmniej - po prostu takie są fakty. Pan doktor Herbich stwierdza po prostu iż nie można chować głowy w piasek, myśląc, iż choroba może dotknąć każdego, tylko nie nas. W państwach Europy zachodniej i Stanach Zjednoczonych częstość zachorowań na niektóre nowotwory jest znacznie większa niż u nas, co wynika właśnie z dłuższej przeciętnej długości życia ich mieszkańców. Jednak częstość zachorowań jest tam duża, lecz częstość zgonów niższa.
A no właśnie - wyższy poziom nakładów na medycynę, lepsze leczenie...
M.H. Pozwoli Pan, że przerwę ! Nie w tym bowiem leży przyczyna niższej umieralności, a raczej nie tylko w tym ! Przyczyną nie jest lepsze leczenie w potocznym rozumieniu tego słowa, lecz wcześniejsze wykrycie nowotworu !!! W znaczącej większości tych chorób stopień zaawansowania w momencie wykrycia decyduje o szansach leczenia i rokowaniu, w tym zwłaszcza o szansach na całkowite wyleczenie.
K.L. Tak jest, i to szczególnie w odniesieniu do raka jelita grubego - który nie tylko wcześnie wykryty i prawidłowo leczony jest w pełni uleczalny, ale charakteryzuje się dwoma cechami szczególnym - mianowicie występowaniem charakterystycznego objawu jakim jest jawne lub ukryte krwawienie z odbytu, jak i tym, iż zawsze poprzedzany jest w swoim rozwoju przez stadium niezłośliwego polipa. Z tego wniosek, iż wykrycie polipa jelita grubego i jego usunięcie zapobiega rozwojowi nowotworu złośliwego. Drugim wnioskiem jest to, iż rak ten jest względnie łatwy do wykrycia z racji prostego objawu, jakim jest krwawienie.
Rozumiem teraz dlaczego akurat tym problemem chcecie Panowie zainteresować naszych Czytelników !
M.H. Zgoda. Poza tym przypomnę, iż w ciągu ostatnich kilkunastu lat obserwujemy zmiany w częstości występowania poszczególnych rodzajów nowotworów. Mają na to niewątpliwie wpływ warunki życia, sposób odżywiania - słowem szeroko rozumiana cywilizacja. I tak przykładowo - maleje częstość zachorowań na raka żołądka i raka szyjki macicy, rośnie częstość raka odbytnicy i raka trzonu macicy. W odniesieniu do wielu nowotworów opracowano programy profilaktyki i wczesnego wykrywania - czego przykładem jest rak piersi i rak szyjki macicy. Wzrosła świadomość kobiet, dostępność do badań mammograficznych i USG piersi, kobiety częściej odwiedzają ginekologów, badanie cytologiczne i USG jest badaniem rutynowym - stąd sukcesy w zwalczaniu tych nowotworów są już widoczne. Powodzenie, jakie osiągnęli ginekolodzy w profilaktyce nowotworów narządu rodnego sprawiło, że w Niemczech to właśnie ginekolodzy "zabrali się" za profilaktykę raka jelita grubego. Poza tym - tu ukłon w stronę kobiet - Panie łatwiej akceptują konieczność badania, a poza tym nakłaniają do poddania się badaniu swoich małżonków. Chyba po prostu bardziej dbają o zdrowie. A częstość raka jelita grubego systematycznie rośnie.
Jeszcze raz wrócę do pytania - dlaczego rośnie?
K.L. Raka jelita grubego - określa się obecnie jako przykład choroby cywilizacyjnej. Częstość tego nowotworu jest bowiem bardzo mała w krajach o niskim poziomie życia, przykładowo w krajach afrykańskich, czy wśród biedniejszej ludności Ameryki łacińskiej i Azji, a nawet w biedniejszych państwach europejskich. Dzieje się tak dlatego, iż ludność tych krajów, nie celowo zresztą, lecz z przyczyn ekonomicznych - odżywia się w sposób zapobiegający powstawaniu nowotworów jelita grubego. Dieta jest tam bowiem bogatoresztkowa - składająca się z warzyw, owoców, grubo mielonego pieczywa, z na ogół niewielką ilością mięsa i tłuszczów. Dieta taka, zawierająca duże ilości błonnika i pektyn - powoduję szybszy pasaż treści pokarmowej w jelitach, bez tendencji do będących zmorą mieszkańców bogatych krajów Europy zaparć. Przykładowo, choć to może zabrzmieć zbyt obcesowo - mieszkańcy tych krajów - np. murzyni mieszkający w Afryce - oddają dziennie stolec o masie ok. 1 kilograma. I odwrotnie - mieszkańcy krajów o wysokim standardzie życia, spożywając produkty żywnościowe o wysokim stopniu przetworzenia - fundują sobie dietę ubogoresztkową. Za dużo jest w niej mięsa, tłuszczów, białego pieczywa, a za mało świeżych warzyw i owoców, grubych kasz, otrębów i innych produktów zawierających błonnik. Dzięki temu cierpimy na zaparcia, resztki pokarmowe zalegają długo w naszych jelitach, wchłaniające się zaś z jelita grubego produkty rozpadu nie strawionego białka i tłuszczów są rozpoznanymi już przez medycynę produktami rakotwórczymi. Dowodem na słuszność tezy o cywilizacyjnym charakterze raka jelita grubego jest fakt, iż jak wspomniałem murzyni afrykańscy rzadko na niego chorują, lecz ich potomkowie żyjący w Stanach Zjednoczonych i odżywiający się zgodnie z nawykami białych amerykanów - chorują tak samo często jak biali ! Nieprawidłowa dieta powoduje zresztą nie tylko nowotwory - jest główną przyczyną uchyłkowatości jelita grubego, a także ( o czym często zapominamy ) jedną z najczęstszych przyczyn trapiących wielu ludzi bólów głowy.
Co zatem czynić, aby uchronić się przed rakiem jelita grubego?
K.L. Na pewno nie musimy przenosić się do Afryki - wystarczy po prostu zdrowo się odżywiać ! I nie mam tu na myśli żadnych zachowań skrajnych, żadnych rygorystycznych diet, czy wegetarianizmu! Musimy po prostu spożywać codziennie świeże warzywa i owoce, ciemne i razowe pieczywo, kasze i warzywa strączkowe. Obecnie nie możemy tłumaczyć swoich złych nawyków żywieniowych brakami na rynku - mamy bowiem obfitość warzyw i owoców przez cały rok. Unikajmy też produktów wysoko przetworzonych, ubogoresztkowych. Nie namawiam do bojkotu barów szybkiej obsługi - w końcu każdy z nich korzysta, jednak nie jedzmy wyłącznie hamburgerów i hot-dogów - to naprawdę niezdrowe!
Czy pozwoli to nam na uniknięcie raka jelita?
M.H. Pozwoli z pewnością na zmniejszenie i ograniczenie obserwowanej obecnie jego epidemii. Nawet jednak gdyby wszyscy Polacy zaczęli od dziś zdrowo się odżywiać - problem tego nowotworu istniałby przez najbliższe kilkadziesiąt lat. A przecież nie zmienimy na raz naszych zwyczajów żywieniowych - jest to nierealne ! Choroba ta będzie zatem nadal występować, a my powinniśmy wiedzieć, jak ją wykryć w stadium, w którym jest w pełni uleczalna, najlepiej jeszcze w stadium polipa łagodnego, który jak już wspomnieliśmy - poprzedza raka.
Jakie objawy powinny nas skłaniać do zgłoszenia się do lekarza?
K.L. Medycyna chciałaby, aby wykrywać tą chorobę jeszcze w okresie bezobjawowym. Być może będzie to możliwe w niedalekiej przyszłości, między innymi dzięki analizie genów, których istnienie jest statystycznie związane z niektórymi nowotworami. Na dziś jednak pozostaje to w sferze badań. Obecnie możemy powiedzieć, iż podstawowym objawem wszystkich nowotworów jelita grubego jest obecność jawnej lub utajonej krwi w stolcu!!! Rak odbytnicy jest najczęstszym z tych nowotworów, bowiem 60 % wszystkich nowotworów jelita grubego zlokalizowana jest w jego końcowym odcinku. Krwawienie, będące objawem raka jelita grubego ma różną postać, zależnie od tego z jakiego odcinka jelita pochodzi, jak zaawansowany jest nowotwór. Nie jest jednak możliwe, aby pacjent z zaawansowanym rakiem odbytnicy nie krwawił w sposób jawny bądź utajony !!!. Może jednak być to krwawienie nieuchwytne gołym okiem i do jego wykrycia posługujemy się nowoczesnymi, wysoce swoistymi testami na tzw. krew utajoną w stolcu. Testy te kiedyś wymagały rygorystycznej, kilkudniowej diety bezmięsnej, co czyniło je uciążliwymi dla pacjenta i stąd mało przydatnymi w badaniach przesiewowych, służących do wykrywania bezobjawowych stadiów nowotworu. Obecnie posiadamy już wygodne w użyciu TESTY BEZDIETOWE.
Przepraszam, że przerwę - z tego, iż podstawowym objawem raka odbytnicy jest krew w stolcu - wynika moim zdaniem, iż jest on łatwo wykrywalny!
M.H. Rzeczywiście - powinno tak być! Mówiąc o testach na krew utajoną mamy na myśli wczesne wykrycie guza, gdy krwawi on w sposób ukryty dla naszego oka, a nawet najmniejsze, nieuchwytne okiem ilości krwi mogą być wykryte prze nowoczesne testy przesiewowe. Co jednak począć z pacjentami którzy krwawią w sposób jawny od wielu lat i nie zgłaszają się do lekarza? Trudno nie zauważyć krwi w stolcu bądź na bieliźnie - a jednak nadal nie maleje liczba pacjentów trafiających do chirurga w sytuacji, gdy niewiele już można pomóc. Możemy tylko apelować do rozsądku pacjentów, a może także do rozsądku ich rodzin !
Zatem każdy pacjent z krwawieniem powinien poddać się badaniu, o ile pamiętam "per rectum". Co oznacza ta tajemnicza nazwa?
K.L. Nic innego, niż będące częścią normalnego badania lekarskiego - badanie palcem przez odbyt. Lekarz wykonuje je palcem w rękawiczce lateksowej, stosując niewielka ilość żelu ze środkiem znieczulającym miejscowo ( lignokainy ). Badanie jest bezbolesne i - jak zaznaczam - powinno być częścią normalnego badania lekarskiego. Oczywiście jest to tylko wstępna diagnostyka, jednak pozwala ona często już na wykrycie guzka i postawienie wstępnego rozpoznania. Z całą zaś pewnością powinno ono być wykonane przez każdego lekarza, a zwłaszcza lekarza pierwszego kontaktu (rodzinnego) w każdym przypadku, gdy pacjent podaje w wywiadzie obecność krwi w stolcu. Dalsza diagnostyka obejmuje rektoskopię i ewentualnie kolonoskopię.
Jakie zatem powinno być prawidłowe postępowanie w przypadku wykrycia krwi w stolcu?
M.H. Ze strony pacjenta - natychmiastowe zgłoszenie tego faktu swojemu lekarzowi pierwszego kontaktu ( rodzinnemu). Reszta nie powinna być zmartwieniem pacjenta - lecz lekarza. Lekarz rodzinny wykona badanie per rectum i badanie zewnętrzne okolicy odbytu, które to badania nie wymagają żadnego przygotowania ze strony Pacjenta. Często uchwytną przyczyną krwawienia okażą się żylaki odbytu (hemoroidy). Nie zwalnia to jednak z obowiązku zbadania, czy nie ma innej przyczyny. Badaniem takim jest tzw. rektoskopia - czyli oglądanie wnętrza odbytnicy specjalnym wziernikiem - rektoskopem (zwanym też rektosigmoidoskopem ). W badaniu tym lekarz (najczęściej chirurg) ogląda końcowy odcinek jelita grubego - jego ostatnie 25 -30 centymetrów, czyli odbytnicę (rectum) i końcowy odcinek esicy (sigmoideum) - stąd nazwa rektosigmoidoskopia. Jak już wspomniałem - w tym odcinku spotykamy ponad 60 % wszystkich nowotworów jelita grubego. Niestety w badaniu tym nie możemy wniknąć głębiej, stąd też uzupełnieniem jego powinno być w przypadku nie wykrycia przyczyny krwawienia - badanie innym przyrządem - tzw. kolonoskopia. Kolonoskop i jego krótsza odmiana - sigmoidofiberoskop to przyrządy giętkie, podobne do powszechnie znanego gastroskopu, różniące się od niego szczegółami technicznymi. Kolonoskopia wymaga jednak oczyszczenia całego jelita grubego i znieczulenia, wykonuje się ją w warunkach szpitalnych.
A rektoskopia? Czy wymaga specjalnego przygotowania?
K.L. Wbrew obawom niektórych pacjentów, a nawet błędnym poglądom części lekarzy - nie wymaga ! Konieczne jest jedynie oczyszczenie końcowego odcinka jelita grubego poprzez wykonanie przez samego pacjenta niewielkiej lewatywy. Obecnie gotowe zbiorniczki z lewatywą (np. pod nazwą "Enema") są do nabycia w każdej aptece. Część lekarzy w trakcie pierwszej wizyty, informując pacjenta o sposobie przygotowania się do rektoskopii - zaopatruje go także w gotową Enemę. Mały wlew czyszczący z jej użyciem należy wykonać 30 do 60 minut przed uzgodnionym z chirurgiem terminem badania. Nie należy natomiast stosować żadnej specjalnej diety, można jeść to co zawsze. Dieta płynna bowiem - zalecana nadal przez niektórych lekarzy (nigdy przez tych, którzy sami wykonują rektoskopię ) - jedynie utrudnia badanie. Jest ona wskazana w przygotowaniu do kolonoskopii, nie zaś do rektoskopii. (przyp.red. - obecnie nie zalecam już wykonywania lewatywy przez pacjenta jako przygotowania do rektoskopii, całośc przygotowania odbywa się u mnie w gabinecie, bezpośrednio przed badaniem. Ponieważ jednak przyjąłem przed laty, iz treść udzielonych w przeszłości wywiadów zamieszczam w ich oryginalnym brzmieniu - pozostawiłem stary zapis o przygotowaniu. OBECNIE PACJENT NIE WYKONUJE ŻADNEGO PRZYGOTOWANIA!)
Czy jednak rektoskopia nie jest badaniem bolesnym? Słyszałem bowiem takie opinie.
M.H. Właśnie z tego względu badanie to winno być wykonywane przez lekarzy, posiadających w nim odpowiednie doświadczenie. W ich wykonaniu jest ono praktycznie bezbolesne, choć wprowadzenie wziernika (rektoskopu) wymaga współpracy Pacjenta i umieszczenia go na stole do badań w tzw. pozycji kolankowo- łokciowej. Doświadczony chirurg nie tylko ogląda 30 centymetrowy odcinek jelita - może on dodatkowo pobrać wycinki do badania histopatologicznego ( o ile będzie to potrzebne ). Pobranie wycinków jest całkowicie bezbolesne. Chirurg, dysponując odpowiednim sprzętem - może też całkowicie usunąć mniejsze polipy, jeśli je wykryje w trakcie badania. Wiemy obecnie, iż wszystkie raki jelita grubego mają swój początek w postaci polipa - tak więc usunięcie polipa jest niczym innym, jak zapobieganiem rozwojowi nowotworu. Usunięcie większych zmian, jak i operacja w przypadku wykrycia nowotworu - wymagają już leczenia szpitalnego, na które Pacjent jest kierowany. Z nowości w dziedzinie rektoskopii muszę wymienić coraz powszechniejsze stosowanie jednorazowych przyrządów do badania, co jest zarówno lepiej oceniane przez Pacjentów ( tubus rektoskopu wykonany jest w nich z tworzywa sztucznego, nie zaś z metalu - jak w przyrządach wielorazowych ), jak i nie powoduje ograniczenia dziennej liczby badań wykonywanych w jednej pracowni ( przyrządy wielorazowe należało bowiem poddawać procesowi dość długiej dezynfekcji).
A jeśli już wykryjemy nowotwór - co potem? Czy pacjenta czeka konieczność spędzenia życia ze sztucznym odbytem?
K.L. Po niezbędnym, jak najkrótszym przygotowaniu - Pacjent winien być poddany operacji, nadal bowiem chirurgia jest podstawową metodą leczenia, dającą szansę trwałego wyleczenia. Jednak coraz częściej możemy zaoferować dla pacjentów alternatywę dla sztucznego odbytu - a to za sprawą wprowadzenia do chirurgii odbytnicy tzw. staplerów - to jest przyrządów do automatycznego wykonania zespolenia końców jelita powstałych po wycięciu odcinka z rakiem. Gdy bowiem rak umiejscowiony jest nisko, w końcowym odcinku odbytnicy - po jego usunięciu niemożliwe jest ręczne zespolenie końców jelita. Takie zespolenie umożliwia stapler, dając szansę dla wielu Pacjentów na uniknięcie sztucznego odbytu. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich - często bowiem, gdy guz umiejscowiony jest bardzo nisko - chirurg jest zmuszony do usunięcia odbytu, chcąc w całości usunąć nowotwór. Jednak współczesne metody zaopatrzenia stomii sprawiają, iż życie z nią nie jest taka uciążliwością, jak było kiedyś. Wiele znanych osobistości życia publicznego otwarcie przyznaje się do tego, iż żyją ze stomią, mając na względzie łatwiejszą akceptację tego faktu przez tych, którzy mają dopiero być operowani.
Co na koniec polecilibyście Panowie wszystkim potencjalnym Pacjentom?
M.H., K.L. : Jeśli zauważycie Państwo krew w stolcu - nie próbujcie leczyć się sami, nie odwlekajcie w nieskończoność wizyty u lekarza ! Jeśli o obecności krwi w stolcu mówi ktoś z waszej rodziny - skłońcie go także do wizyty u lekarza ! Jest to jedyna szansa na wyjaśnienie wątpliwości i wykluczenie choroby, bądź na wykrycie nowotworu lub przednowotworowego polipa w stadium, w którym medycyna może Państwu zaoferować szansę całkowitego wyleczenia. Jeśli chcecie zaoferować sobie dodatkowy margines bezpieczeństwa, jeśli w waszej rodzinie występowały lub występują poważne schorzenia jelita grubego, a szczególnie nowotwory - skorzystajcie Państwo z możliwości nieinwazyjnych, niezawodnych i prostych w wykonaniu badań przesiewowych, jakie oferuje współczesna medycyna.
Testy na krew utajoną pozwalają na wykrycie nawet najmniejszych ilości krwi w stolcu, są wysoce wybiórcze i precyzyjne. Pozwalają one zatem na wyrycie guza jelita jeszcze w stadium bezobjawowym, w stadium polipa. Bardzo często jest wtedy możliwe usunięcie polipa w trakcie badania endoskopowego, co pozwala na uniknięcie operacji.
Wywiadu udzielili:
Dr n. med. Michael Herbich - specjalista ginekolog-położnik
Lek. med. Krzysztof Lubecki - specjalista chirurg
actim TM FECAL BLOOD
PROSTY, NIEZAWODNY, WYSOCE WYBIÓRCZY
TEST NA KREW UTAJONĄ W KALE.
- Testy na krew utajoną pozwalające na wczesne wykrycie raka jelita grubego, w stadium w którym nie daje on jeszcze objawów klinicznych.
- Oparte na immunochromatografii i przeciwciałach monoklonalnych, wykrywają wyłącznie ludzką hemoglobinę, stąd ich wykonanie nie wymaga specjalnej diety.
- Charakteryzują się najwyższą czułością i specyficznością.
- Są proste i higieniczne w wykonaniu.
Życie jest zbyt piękne, aby je narażać przez chorobę,
która jest w pełni wykrywalna!
Nie pozwólmy go sobie odebrać !
Wykonajmy badanie !
Pytajmy w gabinetach lekarskich!*
Wyłącznym dystrybutorem testów actim TM FECAL BLOOD w Polsce jest Michael Herbich.
* Testy dostępne w gabinetach Michaela Herbicha i Krzysztofa Lubeckiego